Jesteś tutaj: Strona główna / Blog / Jakie są najczęstsze problemy z zabawkami?

Jakie są najczęstsze problemy z zabawkami?

Lista tanich zabawek dla dzieci

Kochamy nasze dzieci, kochamy sprawiać im radość i kupować im prezenty. Wszystko to prawda, ale wraz z zakupem zabawek dla dzieci, po jakimś czasie zaczynają pojawiać się problemy. Jakie problemy i jak je rozwiązać? O tym będzie dzisiejszy artykuł.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Co zrobić kiedy dziecko ma za dużo zabawek i jakie to może stwarzać problemy?
  • Co zrobić z bałaganem w pokoju?
  • Czy zepsute zabawki to problem i jak się z nim zmierzyć?
  • Co zrobić kiedy dziecko przestało się bawić zabawkami?
  • Co zrobić kiedy dziecko nie chce pożyczać zabawek?

Dziecko ma za dużo zabawek

O ile nie mieszkamy w dużym domu, w którym na zabawki zostało przeznaczone całe pomieszczenie, wcześniej czy później spotkamy się z problemem ilości zabawek. Po latach kupowania prezentów, potrafi być ich na tyle dużo, że zaczynają przeszkadzać. Zaczyna na nie brakować miejsca, część wala się po podłodze, te nieużywane zajmują miejsce innym praktyczniejszym przedmiotom codziennego użytku.

Wcześniej czy później trzeba będzie rozwiązać ten problem. Można w jakimś stopniu uznać, że to nie jest problem z ilością zabawek, a z wielkością mieszkania/pokoju dziecka, niemniej na wielkość pomieszczeń nie mamy większego wpływu, nie dorobimy sobie dodatkowego pokoju, aby móc je gdzieś przechowywać. Stąd prościej pozbyć się niektórych zabawek, którymi dziecko przestało się już bawić (zawsze znajdą się tzw. nietrafione prezenty), lub które w biegiem czasu się popsuły.

Należy zwrócić uwagę na to, że dużo zabawek to nie tylko problem z brakiem miejsca. Nie jest dobrze kiedy od małego przyzwyczajamy dziecko do regularnego i częstego otrzymywania prezentów, a już naprawdę źle się dzieje, kiedy dziecko zostaje wyuczone, że wystarczy aby zaczęło się domagać nowej zabawki, to rodzic dla swojego spokoju spełni jego zachcianki. Nie chcemy przecież, aby nasze dziecko od małego czerpało wzorce materialistyczne i było chowane w duchu konsumpcjonizmu, prawda? Tak samo nie raz spotkaliśmy się z opinią, że jeśli dziecko ma mniej zabawek, to bardziej się do nich przywiązuje i po prostu je bardziej szanuje, a to też ważne.

Za dużo zabawek, to też problem z rozkojarzeniem, problem ze zdolnością do skupienia, także problemy ze snem. Dzieje się tak, jeśli dziecko ma dostęp do za dużej ilości bodźców. Owszem początkowo dziecko jest zajęte, być może nawet bawi się świetnie, ale potem może okazać się, że inny świat dla niego nie istnieje. Świat bez zabawek. Nie raz spotkaliśmy się z opiniami, że mniej zabawek oznacza często, że dziecko jest spokojniejsze, bardziej kreatywne. Można to trochę porównać do czasów naszego dzieciństwa. Nie każdy z nas miał masę zabawek. Często sami organizowaliśmy sobie zabawę, czy robiliśmy zabawki z przedmiotów, które normalnie nimi nie są. Brak możliwości i pieniędzy wzmacniał naszą potrzebę radzenia sobie ze spędzaniem wolnego czasu, naszą kreatywność i wyobraźnię.

Inna sprawa, że dla prawidłowego rozwoju dziecka i budowania dobrych relacji rodzinnych, dziecko powinno spędzać czas z rodziną, na wspólnej zabawie edukacyjnej (niekoniecznie zabawkami), podczas rozmów, czy na zwykłych spacerach do parku.

Co możemy zrobić?

  • Pozbyć się zepsutych zabawek (sprzedać, oddać, wyrzucić).
  • Schować te, którymi dziecko przestało się już bawić lub odstawiło je jakiś czas temu.
  • Zachęcić dziecko do wspólnego zebrania zabawek niechcianych i oddania ich innym dzieciom z rodziny lub znajomym (dziecko uczy się wtedy dzielić z innymi tym co ma).

Bałagan w pokoju dziecka

Niełatwo jest nauczyć dziecko sprzątania, a bałagan w jego pokoju jest powodem furii nie jednego rodzica ;). Pamiętajmy jednak, że mały szkrab nie musi rozumieć, że rzeczy powinny wrócić po zabawie na swoje miejsce, po prostu nie widzi w tym problemu. Jeśli jednak po latach dziecko się nie zmienia, dziecko rzuca zabawkami itd. to znaczy, że nie zostało nauczone sprzątać po sobie. Możliwe, że w domu bałagani także pozostali domownicy z rodzicami na czele, a dziecko jest obserwatorem.

Dlatego warto od małego pokazywać dziecku, że po zabawie, zabawki trzeba odłożyć. Jeśli sami bałaganimy w innych pomieszczeniach, to dziecko też to widzi.

Próbując nauczyć dziecko sprzątania, dobrze jest przez jakiś czas sprzątać razem z nim. Dziecko obserwuje, pobiera wzorce zachowań najpierw od rodziców. Jeśli sami postaramy się spędzić z nim czas w taki sposób, zwiększamy szanse, że dziecko z czasem już samodzielnie będzie potrafiło zadbać o porządek w swoim pokoju. Takie wspólne sprzątanie sprawdza się często lepiej niż hasło “posprzątaj, bo nie będzie bajki”. Możemy też wprowadzić kilka zasad, jak np. to, żeby pokój był posprzątany najpóźniej przed snem, albo że dziecko może wziąć nową zabawkę, jeśli odłoży poprzednią (nie jesteśmy zwolennikami tej metody).

Czasem nie sposób jest utrzymać porządek, bo w pokoju dziecka jest za dużo rzeczy, w tym zabawek, ale pisaliśmy o tym już wcześniej. Co niepotrzebne (dziecko już z tego wyrosło), to powinniśmy się tego pozbyć.

Zepsute zabawki

Co zrobić z zepsutymi zabawkami? Wiadomo, najprościej wyrzucić. Czy zawsze jest to optymalne rozwiązanie? Zdecydowanie nie.

Pamiętajmy, że dzieci nie zawsze traktują swoje rzeczy tak jak dorośli i nie zawsze to co jest zepsute dla nas, dla nich to stanowi jakiś problem. Misiek nie ma oczka? Kolejka ma jeden zepsuty wagon? Plansza do gry trochę się pościerała? Jeśli dziecko ma sentyment do jakiejś zabawki, spróbujmy ją naprawić. Jest to też dobry wzorzec dla dziecka, które widzi, że nie wszystko trzeba od razu wyrzucać, że można naprawić, rozwiązać problem.

Co jednak jeśli z różnych powodów musimy się pozbyć zepsutej zabawki (np. jeśli dziecko już z niej wyrosło, nie wykazuje zainteresowania tą zabawką i nie ma sensu jej naprawiać)? Możemy je komuś oddać. Domy dziecka raczej nie przyjmują rzeczy używanych, ale może wśród znajomych są takie osoby, które nie mają pieniędzy na nowe zabawki dla swoich dzieci, a dla których lekkie ubytki w zabawce nie są wielką przeszkodą, bo lepsza niekompletna zabawka, niż żadna? Być może warto jest się też zainteresować organizacją Second Life Toys, która naprawia takie zabawki, nadając im “drugie życie”.

Dziecko przestało bawić się zabawkami

W czym może tkwić problem? Powodów może być kilka. Być może zabawki, które ma nie są przeznaczone dla dzieci w jego wieku. Kupując zabawkę zawsze warto sprawdzić oznaczenia wieku, które znajdują się na opakowaniach. Innym powodem może być to, że dziecko po prostu nie jest zainteresowane zabawą konkretnymi rodzajami zabawek. Być może jeśli nasze dziecko ma w sporej mierze pluszaki, czy lalki, to warto je zainteresować np. grami planszowymi lub puzzlami. Niektóre dzieci (co też często jest uzależnione od wieku) łatwiej skupiają się na zabawkach bardziej kreatywnych, przy których mogą trochę pogłówkować i te proste mogą być dla nich za nudne.

Jeśli dziecko znudziło się zabawką, a wcześniej ją uwielbiało, to możesz spróbować schować ją na jakiś czas. Taki reset i odpoczynek od konkretnej zabawki może spowodować, że dziecko znów zacznie się nią bawić.

A może po prostu wystarczy usiąść z dzieckiem i przez jakiś czas pobawić się razem z nim? Pokazać mu dlaczego jakaś zabawka jest fajna i dlaczego może mu się spodobać. Taka wspólna zabawa potrafi zmobilizować i zachęcić do dalszej zabawy już w pojedynkę.

Dziecko nie pożycza zabawek

Jeśli zauważymy, że nasze dziecko nie pozwala nikomu bawić się swoimi zabawkami, to postarajmy się zaobserwować, czy sytuacja się powtarza. Jeśli tak, to wytłumaczmy mu, że dzielenie się zabawkami też jest fajne, że dzięki temu innym razem, to ktoś inny pozwoli mu pobawić się swoimi zabawkami. Dzięki takiej wymianie, nie raz dzieci będą bawiły się razem, a to przeważnie lepszy pomysł, niż zabawa osobno.

Dziecko bywa zazdrosne. O uczucia, ale i o rzeczy materialne. Czasem jest to po prostu kłótnia rodzeństwa o to, które z nich ma się bawić daną zabawką, a czasem uczucie to dotyczy tego, że dziecko zobaczyło u kogoś zabawkę, którą również chciałoby mieć. Naturalne.

Czy coś możemy zrobić? Na pewno od małego możemy tłumaczyć, rozmawiać o tym z dzieckiem. Przecież nie dopuścimy do tego, żeby dziecko otrzymywało każdą zachciankę, bo jak wiemy, często jest tak, że zazdrość jest tylko impulsem chwilowym.

Jeśli problem dotyczy rodzeństwa, można też ustalić pewne reguły, że np. każde z dzieci może bawić się przez pół godziny (np. ustawić stoper), po czym oddaje taką zabawkę drugiej osobie i to ona się nią zajmuje przez kolejne pół godziny. Na początku może to sprawiać trudność, ale spotkaliśmy się już z taką opinią, że po pewnym czasie dzieci same już kontrolują to ile się bawią i problem znika.

Niektórzy rodzice chowają zabawki. Skoro zamiast zabawy powstaje problem, to chowając zabawkę i uniemożliwiając zabawy nią, pokazują, że albo się nią podzielą, albo jej nie dostaną. ta metoda jednak różnie się sprawdza ;).

Dziecko powinno od małego być uczone funkcjonowania w społeczeństwie i im częściej będzie bawiło się z innymi dziećmi, tym szybciej zrozumie, że trzeba się dzielić. Jeśli zauważysz zmianę (a wcześniej był problem), to pochwal jego zachowanie.

Podsumowanie

Na dzisiaj to tyle. Jesteśmy przekonani, że powyższe sytuacje dotyczą niemal wszystkich dzieci, ale to od nas zależy, czy dziecko oduczy się złych nawyków, czy nie.

A wy? Z jakimi problemami związanymi z zabawkami się zmierzacie?